sobota, 29 października 2011

StaR WaRs


Ech, ciągle myśląc o Gwiezdnych Wojnach mam przed oczami litery, które biegną w gwiazdy, a w uszach rozbrzmiewające fanfary Johna Williamsa. Podobno w  pierwszym zamyśle Geroge chciał użyć jako ścieżki dźwiękowej muzyki metalowej. Na szczęście muza Johna wygrałaJ. Chyba każdy fan chciałby zobaczyć kontynuację w postaci sfilmowanej następnej trylogii. Lukas zarzeka się, że nie zrobi następnej trylogii, ale ja wierzę w to, że będzie jak z Indian’ą Jones’em i zobaczymy jeszcze Luke’a, Han’a i Leie i ich potomstwo. George po prostu się z nami droczy. Coś tam słychać o serialu, ale ponoć efekty  specjalne są jeszcze za drogie. George nie drocz się z nami !!!!! Bądź człowiekiem i daj trochę zabawy starym fanom.
Koszulkę wykonałem dla siebie z okazji koncertu Muzyki Filmowej w Warszawie. Powiem Wam niesamowite uczycie usłyszeć na żywo utwory John’a Williams’a. Do dziś Mam ciary na plecach. Mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś uda mi się być na podobnym koncercie.

PS. Jakiś czas temu oglądałem świetną komedię FANBOYS , której akcja osadzona jest w czasie, gdy George kręcił epizod pierwszy. Fabułka jest o tyle fajna bo pokazuje wojnę między fanami Star War i Star Trek’a. Mnie się cieżko odnieść, bo kocham obie sagi. Serio!!! Chociaż fani Treka dostają ostre kopy. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto nie widział jeszcze rancza „ Skywalkera” 

Muza przy tworzeniu: Soundtrack z Poszukiwaczy zaginionej Arki i Zemsty Sith’ów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz