Czacha Punishera!!!!!!!!!!!!!!

Kolejna ręcznie malowana koszulka z symbolem kultowego mściciela. Starałaem się, aby sama faktura symbolu przypominała znak Franka Castle z filmu Punisher War Zone(czyli lekko sprany:). Myślę, że warto uhonorować najnowszą odsłonę przygód Frank'a Castle w postaci czachy na klacie. Mimo braków scenariuszonych i  mojego ulubionego dziennika wojennego postać Pogromcy wypada najlepiej wobec oferowanych nam wcześniejszych inkarnacji jego przygód. Zawsze jest tak, że ilu zwolenników tylu przeciwników. We wspomnianym filmie wyreżyserowanym przez Panią Lexi Alexaneder, Punisher praktycznie nic się nie oddzywa i to może być zarzut, ale czy nie takiego Frank'znamy?

Poprzednia adapracja jego przygód była świetna, ale jesli ogląda się ją jako film sensacyjny, a nie jako przygody bezwzględnego zabójcy szumowin mafijnych:). W nowym filmie otrzymalismy bardziej reeboot niż drugą część. Mamy tu kolesia w zbroi z kevlaru zimnego i wyrafinowanego, a nie facia w t-shirt'cie i płaszczu a'la szpieg z krainy deszczowców, pojedynkującego się z cynglami Travolty jak Clint Estwood w filmie "Niesamowity jeździec".

Najnowszy film jest naprawdę krwawy, a sceny zabójstw napradę chwytają za serce. Jest też parę smaczków typu postać Micro i inspektor Soap. Najsłabiej wypada jednak jego nemezis czyli Jigsaw( Wycinanka - świetna ksywa). Już jego braciszek wypada lepiej. Ja pamiętam Jigsaw'a z komiksu jako świra i niezłego zabójcę. Generalnie film to krwawa jatka nie dla koneserów ról dramatycznych i wysublimowanych dialogów. Dodam, że film kosztował jedyne 35 mln dolców, co przy dzisiejszych budżetach jest śmieszne, a daje rade. Szkoda, że nie było go w kinach na polskiej ziemi.

Kto czytał komiksy o Franku z wydawnictwa Mandragora i oglądał fantastyczne okładki Tim'a Bradstreet'a  to wyłapie, że w Filmie główna nawalanka dzieje się właśnie w hotelu "Brad Street Hotel".

Muzyka przy nakładaniu barw wojennych to najcięższa( wokalista 150 kg, Gitarzysta 230kg, Perkusista 130kg) punk'owa kapela na świecie Poison Idea z płytą Feel The Darkness.